„Świetnie byłoby zobaczyć na żywo jedną z największych bluesowych ikon” – pomyślałam w 2019 roku, gdy mój znajomy odwiedził Chicago i klub Legends Buddy Guya. Przez myśl by mi nie przeszło, że trzy lata później będę na jego miejscu, a ten sam muzyk podczas prywatnej rozmowy rzuci – O, grałem kiedyś w Polsce.