Mam poważne przypuszczenia, że Katy Perry została skreślona przez własną wytwórnię, która skutecznie sabotuje jej ostatnie dokonania. Jej ostatnie dzieło, „Smile” z 2020 roku, to album, którego najpewniej sama wokalistka nie pamięta. O tym, co się dzieje wokół „143” – a przede wszystkim na samej płycie – powinna zapomnieć jak najszybciej.