Ogromne zainteresowanie pożegnalnym koncertem Black Sabbath sprawiło, że bilety wyprzedano w 16 minut. Zbulwersowani fani w mediach społecznościowych pokazywali gigantyczne internetowe kolejki, w których spędzali po kilkanaście godzin, a i tak odchodzili z kwitkiem. Tymczasem Ozzy Osbourne właśnie ujawnił, że na scenie pojawi się raptem na kilka utworów.